| | Gdybyście nagle mieli kaprys wcielenia się w postać żołnierza podczas Drugiej Wojny Światowej, dajmy na to - armii rumuńskiej, to niedługo będziecie mieli okazję spełnić taką zachciankę. Trzeba przyznać, że rzadko w grach pojawia się taka możliwość...
Ledwie minęło pół roku od premiery gry Red Orchestra: Ostfront 41-45, a jej twórcy przyznali się, że prowadzone są prace nad dodatkiem Carpathian Crosses - The Romanian Army in World War II.
Nowa kampania, wraz z nową armią, oferuje nowe pojazdy, bronie, mapy i cele misji, a także nowe modele postaci. Oczywiście głosów rumuńskim żołnierzom udzielili rumuńscy spikerzy. Twórcy ponownie dbają o odwzorowanie miejsc oraz wyposażenia, dlatego też będzie nam dane pozwiedzać okolice Kiszyniowa czy Sewastopola czołgiem Renault R-35 armii rumuńskiej.
Równolegle trwają prace nad dwoma nieoficjalnymi kampaniami Mare Nostrum. W pierwszej z nich, Afrikfeldzug: 40-43, będziemy mogli zapewne ścigać Montgomerego przez libijską pustynię przybrani w barwy Afrika Korps:) Celem drugiej kampanii, Campagna Italiana: 43-44, ma być zajęcie Sycylii, a następnie zwycięskie zdobycie Rzymu.
Zostawmy dodatki i wróćmy jednak do Red Orchestra: Ostfront 41-45.
Gra została wydana w Polsce w wakacje, o czym naturalnie - jak to w wakacje - nie informowaliśmy...
11 sierpnia tytuł ten zasilił ofertę firmy Cenega.
W zestawie, którego aktualna cena wynosi 26.90 zł, znajdziemy dwie wersje językowe do wyboru - polską i oryginalną angielską (oczywiście dotyczy to napisów, bowiem żołnierze niemieccy i rosyjscy mówią w swoich językach).
Okazuje się także, że gra zyskała już pewną popularność, a nasza rodzima scena Red Orchestry trzyma się całkiem dobrze, czego dowodem jest choćby strona http://www.red.orchestra.pl.
Wszyscy zainteresowani znajdą tam m.in. nowe mapy, forum oraz scenowe newsy, w tym wyniki meczów polskiej reprezentacji TeamPoland oraz polskich klanów, które już teraz mają okazję brać udział w Ladderze zorganizowanym przez Clanbase.
Charon Komentarze (24)
| |